''Kraków mniej znany, albo szlakiem krakowskich klasztorów''– takie motto wybraliśmy dla wycieczki organizowanej przez Dom Kultury w Zakrzowie, w pierwszą niedziele wakacji. Bo przecież Kraków leży od nas o przysłowiowy rzut beretem, a miejsc ciekawych, tajemniczych i wartych zobaczenia w nim niezliczona ilość.
Wybraliśmy dwa klasztory, jeden to Klasztor Kamedułów na Bielanach, a drugi to klasztor, który w ubiegłym roku miał swój jubileusz, 800-lecie cystersów w Krakowie - Mogile.
Reguła zakonna przewiduje, że codzienny wstęp do klasztoru kamedułów mają wyłącznie mężczyźni. Kobiety mogą go nawiedzać tylko w 12 dni w ciągu roku i właśnie 25 czerwca, czyli w pierwszą niedzielę po św. Romualdzie, był jednym z tych dwunastu dni, kiedy mogłyśmy się udać do „kamedułów na Bielanach”.
Jadąc autostradą A-4w stronę Katowic, widzimy ponad lasem tajemnicze trzy wieże na kościele pw. Wniebowzięcia Matki Boskiej .
Samochodem dojeżdża się do parkingu w Lasku Wolski, w drodze na Srebrną Górę do klasztoru mija się piękne winnice. Doszliśmy do bramy i jeszcze 120 kroków do furty. Miejsce klimatyczne, pełne nostalgii, dające poczucie zapomnienia i spokoju, tak że zapomina się tu, że to Kraków.
Drugim klasztorem na naszej trasie był Klasztor Cystersów w Mogile. Piękna historia zakonu na ziemiach polskich, którą można poznać zwiedzając Muzeum Duchowości i Kultury Cystersów . Nazwa wskazuje nam czego można w tym miejscu oczekiwać, i z pewnością warto tu wejść. Eksponaty które w muzeum zobaczyliśmy, to m.in. dokumenty klasztorne sprzed około 800 lat, starodruki, inkunabuły, oryginalne kafle renesansowe z przedstawieniami Zygmunta Augusta i Katarzyny Habsburżanki, szaty i naczynia liturgiczne czy obrazy. Najstarszym pokazywanym eksponatem jest skrzynia drewniana, okuwana, z początku XIII wieku. W opactwie zwiedziliśmy poza muzeum: bazylikę, kaplicę Pana Jezusa Mogilskiego, krużganki klasztorne, kapitularz, budynki dawnego kalefaktorium, kaplicę opacką oraz wirydarz.
Niech podsumowaniem wycieczki będzie pytanie jednej z uczestniczek – kiedy następna wycieczka do Krakowa?